H U B E R T U S    2 0 0 7

 

 

 

Jak co roku zawitała do nas jesień,  a  z  nią   czerwone jabłuszka, złote gruszki, czerwone głogi  i jarzębiny, złote i czerwone liście,  a także   mgły , chłody  i  mżawki jesienne. Nadszedł  także termin    tegorocznej pogoni za  lisem.

            W dniu 27.10.2007 r.  do szkolnej  stajni „Kopytko” zaczęli zjeżdżać  się  prawdziwi  miłośnicy koni,  hodowcy  i jeźdźcy   wraz z końmi. Wszyscy  mieli wziąć udział w  biegu świętego Huberta zwanego też  „pogonią za lisem.”.

 Tradycja pogoni za lisem wywodzi się z tradycji myśliwskiej , gdyż  z dniem  świętego patrona rozpoczynano sezon polowań.

Lis w aktualnej wersji  nie jest rudym zwierzątkiem, ale jeźdźcem z lisią kitką na ramieniu . Złapanie lisa polega na zerwaniu  owej kitki.

            W samo południe  nasi jeźdźcy  ruszyli w las  na poszukiwanie lisa. Tymczasem lis czekał ukryty  na łąkach nadwiślańskich  w pobliżu  płonącego ogniska  ogrzewającego  zmarzniętych  widzów

 i podgrzewającego  smaczny  bigos , kiełbaski , udka, skrzydełka  z upolowanej  wcześniej zwierzyny. Po krótkim poszukiwaniu lisa  na    czernichowskim szlaku konnym ,  prowadzonym przez instruktorkę Teodorę Woyciechowską-Warwrzyk , konie  jeźdźcy  wkroczyli  na  pastwisko.

Nastąpiło krótkie  powitanie i  prezentacja uczestników, oraz  zapoznanie z tradycją biegów hubertusowych.

Na hasło „lisa goń”,  za uciekającym , z lisia kitą na ramieniu, Tomkiem  Wilkoszem rzuciła się cała  wataha myśliwych.

 Koń , na którym jechał Tomek Wilkosz  to mały, niepozorny   ciemnogniady  arabek. Jednak wygląd  niezupełnie świadczy

o możliwościach  konia  i jeźdźca. Arab  Zadar  ze swoim panem na grzbiecie  bardzo długo wodzili  cała zgraję  myśliwych   po  ogromnym  pastwisku.To była wspaniała  i bardzo  widowiskowa pogoń  za  Tomkiem-lisem. Gromada szybkich koni i sprawnych jeźdźców długo  galopowała  wzdłuż  , w poprzek i  wokoło pastwiska. Szybki  i zwrotny  arabek   kilkanaście razy uniknął złapania  umykając   w ostatniej  chwili  dosłownie o milimetry  od myśliwego. Koń  Zadar  z Tomkiem  na grzbiecie  zachowywał się jak prawdziwy  lis przechera. Atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Myśliwi  coraz bardziej  gwałtownie szukali sposobu jak złapać to sprytne zwierzę.

Konie ściemniały od potu, a jeźdźcy , ocierali kropelki  z czoła. Master Teodora Woyciechowska na koniu Czadra  i kontrmaster Kinga Jabłońska  na koniu Czagaj ,miały  oczy nieomal dookoła głowy, ale każdy  z jeźdźców  zachowywał zasady  gonitwy. Myśliwi  byli  wspaniałymi jeźdźcami, nie zajeżdżali sobie drogi ,  a  Tomek-lis  wodził wszystkich   za ogonem swojego konia.W końcu    lis został złapany. Najlepszym myśliwym okazał się Jacek Ogiegło na koniu Pigwa.

Za rok czeka nas niemniej atrakcyjne polowanie  tym razem  na  lisa z Woźnik.

Kolejna gonitwa  to  pogoń za lisem  dla młodzieży  ze Stajni „Kopytko”. W małej gonitwie biorą udział młodzi  jeźdźcy, a także młode konie , które po raz pierwszy wychodzą  na polowanie.

Lis uciekający – instruktor jazdy Teodora Woyciechowska- Wawrzyk 

z rozwagą i wyczuciem prowadzi za sobą gromadę młodych.

Młodych  zarówno koni jak i jeźdźców. Lis uciekający ma pod sobą konia, który po raz pierwszy wyjechał na „Hubertusa”.

Gonitwę bardzo uważnie obserwują master Edyta Berdecka  na  Czardaszu –koniu profesorze  naszej stajni  i kontrmaster  Magdalena Pisarska na młodym , ale bardzo dobrze zapowiadającym się koniu Czagaj, który też po raz pierwszy  jest w środku goniącej lisa  grupy myśliwych.

Lis-instruktorka  robi dosyć długie nory, aby konie mogły odpocząć.  W końcu po pięknej  gonitwie, chociaż troszkę wolniejszej   niż poprzednia,  lisa  łapie Marta Pisarska  na koniu Cykada.

 Nie obyło się też bez gonitwy dla młodszych dzieci które już rozpoczęły naukę jazdy konnej, a także dla dzieci, które kochają konie

 i chcą jeździć konno. Bieg świętego Huberta  dla najmłodszych,

zgodnie  z zasadami prawdziwej pogoni  zorganizowała i przeprowadziła master Magdalena Gibek. W tej gonitwie  lisa uciekającego -  Olę Feluś  złapała   szybka  i zwinna Agnieszka Mika.

 Agnieszka, będzie lisem uciekającym za rok. A może do tej pory nauczy się dobrze jeździć konno  i będzie uciekać na koniu ? 

W tym czasie przygotowano przeszkody  do skoków.

Pomimo trudnych warunków; mżył deszczyk, mokra trawa, do konkurencji potęga skoku przystąpiło  9 zawodników. W efekcie  zaciętych zmagań

 i  odważnych skoków dwa równorzędne  pierwsze miejsca zdobyła Elżbieta Boroń na koniu Cykada i  Ewa Nowak  na młodym  koniu Cynia.

 Miejsce drugie  zdobyła  Dominika Stawowiak  na koniu Czakram, a trzecie Kinga Jabłońska na koniu Czagaj. Wszystkie cztery zawodniczki  na koniach ze stajni „Kopytko”. Konkurencję „potęga skoków”  podziwiał także Starosta Krakowski  pan  Józef Krzyworzeka oraz Vice Starosta   pan Andrzej Furmanik.

Konkurencja skoków zakończyła  udział koni w imprezie,

 a z gęstych chmur padało coraz mocniej.

 Wójt naszej gminy Czernichów  pan  Szymon Łytek   oraz dyrektor  Zespołu Szkól Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego  pan Grzegorz Bylica wręczali zdobyte nagrody i  dekorowali zawodników. Jesienna mżawka zmieniała się w grube krople deszczu  i trzeba było zrezygnować

 z  innych zaplanowanych zabaw. Konie odjechały  pod stajnię, żeby

je rozsiodłać i nakarmić. Pozostał jedynie zaprzęg pana Józefa Wójcika

 i wszystkie dzieci , które deszczu się nie bały, mogły jeszcze  przejechać się bryczką.

Ukryci pod namiotami, aby  nie zmoknąć, goście i zawodnicy  posilali się  bigosem , pieczoną kiełbaską, pieczonymi udkami

 i skrzydełkami z kurczaków, kawą i herbatą. Cały  poczęstunek  był sponsorowany przez  firmy  z naszej gminy współpracujące ze szkołą

 i gospodarstwem szkolnym.  Okazało się, że są także słodycze.

 Było mnóstwo  różnych ciasteczek i cukierki  przywiezione  przez majora Zbigniewa  Strzeżywoja  Burzyńskiego  z  Małopolskiego Klubu Rekreacji

 i Turystyki  Konnej im. 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich .

Goście  z  Zarzyc nie zapomnieli, że najmłodsi  zawsze cieszą się ze słodyczy.

Uczestnicy  biegu świętego Huberta

I. Duża gonitwa :

  1. Tomasz Wierciak z Burzan na koniu Karina
  2. Zbigniew Strzeżywój Burzyński na koniu Lipa
  3. Zygmunt Ogiegło z Woźnik na koniu Kanada
  4. Jacek Ogiegło z Woźnik na koniu Pigwa - zwyciężca
  5. Katarzyna Cichoń na koniu Jaskier, stajnia Pana Badury
  6. Knapik Magdalena na koniu Huba ze stajni Pana Cyganika
  7. Grzegorz Gaczorek na koniu Karis ze stajni Pana Marchewki
  8. Jarosław Gwiżdż na koniu Mors
  9. Tadeusz Tatar na koniu Dulus
  10. Artur Żak na koniu Bąbek
  11. Kinga Jabłońska -  kontrmaster na koniu Czagaj  ze stajni Kopytko
  12. Teodora Wojciechowska-master na koniu Czadra - stajnia Kopytko
  13. Elżbieta Boroń na koniu Czakram ze stajni Kopytko
  14. Magdalena Gibek na koniu Czata ze stajni Kopytko
  15. Aleksandra Boroń na koniu Cykada ze stajni Kopytko
  16. Tomasz Wilkosz     – lis uciekający na koniu Zadar

II. Mała Gonitwa  dla młodzieży ze szkolnej  stajni  „Kopytko

  1. Dominika Stawowiak na koniu Czakram
  2. Ewa Nowak na koniu Cynia
  3. Marta Pisarska na koniu  Cykada -  zwyciężca biegu
  4. Dominika Berdecka na koniu Czata
  5. Edyta Berdecka na koniu Czardasz – master
  6. Magdalena Pisarska na koniu  Czagaj – kontrmaster
  7. Monika Cichoń na koniu Czebełła
  8. Teodora Wojciechowska na koniu Czadra – lis uciekający

III. Pogoń za lisem   treningowa- bez koni :

  1. Tomasz Strączek
  2. Karolina Feluś
  3. Agnieszka Mika – zwyciężca
  4. Ewa Mika
  5. Klaudia Galos
  6. Grzegorz Woźniak
  7. Barbara Feluś
  8. Jan Feluś
  9. Klaudia Zunderer
  10. Rafał Tatar
  11. Tomasz Feluś
  12. Magdalena Tatar
  13. Anna M.
  14. Oskar Radoń
  15. Aleksandra Feluś – lis uciekający

IV. Konkurencja „Potęga Skoku” :

  1. Elżbieta Boroń na koniu Cykada I miejsce
  2. Ewa Nowak na koniu Cynia         I miejsce
  3. Dominika Stawowiak na koniu  Czakram  II miejsce
  4. Kinga Jabłońska na koniu Czagaj     III miejsce
  5. Dominika Berdecka na koniu Czata
  6. Grzegorz Gaczorek na koniu Karis
  7. Katarzyna Cichoń na koniu Jaskier
  8. Magdalena Knapik na koniu Huba
  9. Jacek Ogiegło na koniu Pigwa

Dziękujemy   za przybycie wszystkim  zaproszonym gościom, starszym  oraz młodszym  miłośnikom koni i  jeździectwa, oraz  wszystkim  którzy  pomagali w zorganizowaniu    p o l o w a n i a    n a     l i s a” w  rozpoczętym  sezonie łowieckim.

            Szczególnie dziękujemy  naszym uczennicom  Eli Kałużnej, Agnieszce Feluś, Kasi Kwiatkowskiej, Paulinie Piórkowskiej i Pawłowi Bąk, a także Oli Feluś, Klaudii Zunderer, Basi Feluś za pomoc w  czasie  mokrego  jak śmigus-dyngus Hubertusa. Wyrazy uznania dla Weroniki Olchy  za wykonanie  pięknego słonecznego flo dla  zawodników, a także dla   całej naszej  młodszej i starszej kadry jeździeckiej, która udowodniła , że nie boi się żadnych trudnych warunków  i podejmuje każde  wyzwanie jakie niesie  życie  prawdziwego koniarza – przyjaciela tych wspaniałych zwierząt.         

Organizatorzy imprezy:   Zespół Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego w Czernichowie, Gospodarstwo Szkolne w Czernichowie, Urząd Gminy w Czernichowie